sobota, 13 kwietnia 2013

Bunt

Chcesz się buntować,
Masz irokeza na głowie,
Leniwie sączysz winiacza, chcesz się nsjebać.
Tylko po co?
Przeciw czemu twój bunt?
Masz przecież wszystko.
Masz ajfona i fejzbuczka, wynalazki systemu.
Wiec może następnym razem lepiej się zastanowisz zanim wrzaśniesz "FUCK THE SYSTEM!"?

wtorek, 2 kwietnia 2013

Ptoporcje zachowano.

Mijasz na ulicy bogacza.
Ubranego w nową kolekcję Armaniego.
Czujesz jego drogie perfumy.
Ma zegarek, i phone i tym podobne bzdury.
Lecz serce jest puste

Mijasz bezdomnego.
Brudnego, głodnego,
który nie posiada niczego.
Poza jednym.
Sercem największym.

Chłopak idealny

Weź kartkę i ołówek.
Narysuj oczy.
Oczy przepełnione miłoścą.
Weź kredke.
Domaluj usta.
Niech będą delikatne.
To one będą Cię całować.
Naszkicuj dłonie.
Gładkie dłonie.
Muszą takie być, inaczej, chwytając twoją twarz, żeby patrząc w oczy powiedzieć 'kocham Cię' nie zranić twojej skóry.
A teraz, dorysuj serce.
To ono będzie Cię darzyć uczuciem.
Teraz, dopisz długopisem
'nie znalazłam księcia...'
I dopisz żyletką na ręce '...z bajki'

Miasto marzeń.

   Los Angeles...Pewnie dla wielu z was tak właśnie wygląda 'Paradise City'. Wiadomo, Sunset Strip, Rainbow Bar and Gril, Whisky a Goo Goo, żyć nie umierac!
   Ale zastanawialiście się kiedyś nad jego ciemną stroną?
Przeanalizujmy...Zagubione Anioły...Czemu?
   Odpowiedź jest prosta. To ludzie tacy jak wy, tacy jak ja. Tacy, których zwabił ten sztuczny urok.
   Oni zaczynając (przeważnie) byli czyści. Ale co z tego? Jedziesz do L.A., idziesz do baru, spotykasz fajnych ludzi, razem ćpacie i...razem się staczacie.
  Patrzysz na nich, na ich oczy. Wzieli dzisiejszą działkę. Tak samo jak...ty.
   Miasto wysysa z was życie po kolei. Twój najlepszy kumpel nie żyje, dziewczyna się puszcza, tylko po to, żeby nie być na głodzie. Prawie nie rozmawiacie, wasz związek to tylko prochy.
   A pamiętasz początek? Miało być tak fajnie...